czwartek, 30 sierpnia 2018

Jakuszycki Smok i inne stwory



Znalazłam go w 2013 roku podczas spacerów w okolicach Jakuszyc i od razu wiedziałam, że to Smok. Wspominałam już o nim w jednym z izerskich wpisów. Zagościł na niewielkiej łące. Właściwie to widać tylko jego głowę. Rok później wróciłam w te same miejsca i nie mogłam sobie przypomnieć gdzie była ta łąka. Na szczęście jakoś ją odnalazłam, a na dodatek niewielkie skałki, w których zapewne mieszka ten niezwykły stwór. Za każdym razem, gdy przyjeżdżam do Jakuszyc i wybieram się na spacer w Góry Izerskie, biegnę powitać Smoka. Tego lata wystraszyłam się, poszłam przywitać się a  Smok był jakiś inny, jakby zniszczony. Czyżby biedaczek nie przeżył minionej zimy? Nic z tego! Podeszłam bliżej i popatrzyłam na stwora z innej strony, miał się bardzo dobrze. On czasem się chowa i udaje, że go nie ma. Trzeba wiedzieć z którego miejsca go widać, a z którego wydaje się być zwykłym kołkiem, resztką pnia. 
Już od jakiegoś czasu w mojej wyobraźni powstała nowa kraina, uzupełnia te, które opisałam w mojej rowerowej książce. Jest to Kraina Jakuszyckiego Smoka. Miałam okazję podziwiać ją w różnych porach roku. Latem spacerowałam tam, a zimą jeździłam na biegówkach. Zajrzałam też jesienią, aby poczuć zapach izerskiego bigosu. Chciałabym kiedyś lepiej ją opisać zwłaszcza że mam dużo pięknych zdjęć z tej okolicy.
Jakuszycki Smok w swoich górach doborowe towarzystwo. Pełno tam cudaków podobnych do niego. Dla wielu osób są to zwykłe korzenie, ale jak się im dobrze przypatrzeć to widać różne postacie, które znieruchomiały na chwilę i zmieniły się w formy, które nazywam rzeźbami. Nietrudno wyobrazić sobie, co dzieje się w Krainie Jakuszyckiego Smoka, gdy wszyscy turyści opuszczą góry, a ta przedziwna ekipa rozbiegnie się po okolicy. Psocą ile się, a ja potem mogę pisać w swojej książce, że  jakieś białe niepozorne kamyczki rozcięły opony  w moim rowerze gdy wracam do Szklarskiej Poręby. Tylko ciekawe kto tak wyostrzył krawędzie tych kamyczków? Nietrudno domyślić się czyja to sprawka.
Jakuszycki smok na pewno zasługuje na swoją historię. Może będzie ona początkiem nowej książki, kto wie?

Obrazek tytułowy: Jakuszycki Smok, akwarela, sierpień 2018







Czasem Smok się chowa i wygląda jakby go nie było 





Doborowe towarzystwo Smoka









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz