Znalazłam go w 2013 roku podczas spacerów
w okolicach Jakuszyc i od razu wiedziałam, że to Smok. Wspominałam już o nim w jednym z izerskich wpisów. Zagościł na niewielkiej
łące. Właściwie to widać tylko jego głowę. Rok później wróciłam w te same
miejsca i nie mogłam sobie przypomnieć gdzie była ta łąka. Na szczęście jakoś
ją odnalazłam, a na dodatek niewielkie skałki, w których zapewne mieszka ten
niezwykły stwór. Za każdym razem, gdy przyjeżdżam do Jakuszyc i wybieram się na
spacer w Góry Izerskie, biegnę powitać Smoka. Tego lata wystraszyłam się, poszłam przywitać się a Smok był jakiś inny, jakby zniszczony. Czyżby biedaczek nie przeżył minionej zimy? Nic z tego! Podeszłam bliżej i popatrzyłam na stwora z innej strony, miał się bardzo dobrze. On czasem się chowa i udaje, że go nie ma. Trzeba wiedzieć z którego miejsca go widać, a z którego wydaje się być zwykłym kołkiem, resztką pnia.
Już od jakiegoś czasu w mojej
wyobraźni powstała nowa kraina, uzupełnia te, które opisałam w mojej rowerowej książce. Jest to Kraina Jakuszyckiego Smoka. Miałam okazję podziwiać ją w
różnych porach roku. Latem spacerowałam tam, a zimą jeździłam na biegówkach. Zajrzałam
też jesienią, aby poczuć zapach izerskiego bigosu. Chciałabym kiedyś lepiej ją opisać zwłaszcza że mam dużo pięknych zdjęć z tej okolicy.
Jakuszycki
Smok w swoich górach doborowe towarzystwo. Pełno tam cudaków podobnych do
niego. Dla wielu osób są to zwykłe korzenie, ale jak się im dobrze przypatrzeć to
widać różne postacie, które znieruchomiały na chwilę i zmieniły się w formy,
które nazywam rzeźbami. Nietrudno wyobrazić sobie, co dzieje się w Krainie
Jakuszyckiego Smoka, gdy wszyscy turyści opuszczą góry, a ta przedziwna ekipa rozbiegnie się po okolicy. Psocą ile się, a ja potem mogę pisać w swojej książce, że jakieś białe niepozorne kamyczki rozcięły opony w moim rowerze gdy wracam do Szklarskiej Poręby. Tylko ciekawe kto tak wyostrzył krawędzie tych kamyczków? Nietrudno domyślić się czyja to sprawka.
Jakuszycki smok na pewno
zasługuje na swoją historię. Może będzie ona początkiem nowej książki, kto wie?
Obrazek tytułowy: Jakuszycki Smok, akwarela, sierpień 2018
Czasem Smok się chowa i wygląda jakby go nie było |
Doborowe towarzystwo Smoka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz