sobota, 7 października 2023

Kořenov - tam gdzie rosną storczyki



Prawdę mówiąc nie wiedziałam, że tam rosną. Wymyśliłam krótką i łatwą wycieczkę w okolice pięknego mostu na Izerze. Wysiadłam w Kořenovie, na niewielkiej czeskiej stacji i rozpoczęłam wędrówkę. Chociaż wybrałam mało uczęszczaną ścieżkę, po drodze spotkałam kilka osób. Na górskim szlaku ludzie uśmiechają się do siebie i pozdrawiają, to piękny zwyczaj. A przecież my cały czas jesteśmy na jakiejś drodze, na szlaku, którym kroczymy przez życie. Czy uśmiechamy się do innych, których mijamy? Wyobraziłam sobie, że idąc przez miasto pozdrawiam napotkanych ludzi. Na urlopie jest łatwiej. Któregoś dnia, w sklepie w Szklarskiej Porębie, jakaś pani podeszła do mnie z uśmiechem i przypomniała, że widziałyśmy się w pociągu to było bardzo miłe. Rozmawiałyśmy przez chwilę.
Wędrowałam w kierunku Izerskiego Mostu i rozmyślałam o tym pozdrawianiu. Robiłam zdjęcia: kwiatki, strumyczki i znowu kwiatki… w pewnym miejscu zatrzymałam się. Kwiaty, które zobaczyłam przy szlaku wyglądały jak storczyki. Przypomniałam sobie, że podobne rosły nieco wyżej w Jizerce, u podnóża Bukowca. Nie spodziewałam się, że znajdę je w innym miejscu. Poczułam się jak odkrywca, jak ktoś, kto przemierza dalekie kraje w poszukiwaniu rzadkich okazów. Sfotografowałam moje okazy kukułek i ruszyłam dalej, aby znaleźć kolejne z rodziny storczykowatych - podkolany.
Jeżeli ktoś z Was chciałby wyruszyć storczykową ścieżką w Górach Izerskich musi odnaleźć przy stacji w Kořenovie żółty szlak. Snuje się on w poprzek zbocza, mija niewielki wodospad na górskim potoku i właśnie tam rosną pierwsze okazy. Kolejne są nieco dalej, przy moście na Izerze. Spacerek lajtowy, a w gratisie: poziomki i wspaniała budowla Izerskiego Mostu, po której od początku XX wieku przejeżdżają pociągi w kierunku Liberca.