Zachciało
mi się słońca i zieleni. Jest to chyba typowa zachcianka o tej porze roku, ale czasem
niełatwa do zaspokojenia. Na szczęście dzień był pogodny, więc poszłam do lasu,
gdzie jest całe bogactwo różnych wrażeń. Miałam nadzieję, że znajdę tam odrobinę
zieleni i złapię kilka promieni słońca. Podczas wędrówki przypomniał mi się
jeden z pierwszych tekstów z tego bloga – „Rzeźby z mchu” - opis grudniowego
spaceru do lasu w 2014. Chodziłam wtedy, tak jak dziś po zmrożonych ścieżkach i
robiłam zdjęcia pniom drzew obrośniętym zielonym mchem. Teraz znalazłam podobne
i ucieszyły mnie te plamy zieleni w szarości lasu. Uświadomiłam też sobie, że
mój blog ma już osiem lat, opublikowałam tam ponad trzysta wpisów. Kiedyś
pisałam regularnie. Ostatnio trochę z tym gorzej i zdjęcia z różnych miejsc czekają,
aby pokazać je i coś napisać. Przyjdzie na nie czas. Nie
będę ścigać się i nadrabiać zaległości. Nowy rok zaczynam więc nowym wpisem, a potem
wyciągnę coś „z szuflady”. W pewnym momencie, przypomniałam sobie, że podczas tego spaceru miałam ćwiczyć się w uważności, czyli skupieniu na tym, co widzę i czuję tu i teraz. To wcale nie jest łatwe. Moje myśli nie chciały być tu i teraz, wędrowały do wspomnień o początkach
bloga, do codzienności i do planów. Jak zwykle robiłam dużo zdjęć i okazało się, że to właśnie
wtedy skupiałam się na tym, co jest tu i teraz, na detalach. Odkryłam, że fotografowanie
uczy uważności, bycia w danej chwili, przypatrywania się i dostrzegania szczegółów,
drobiazgów. Przyglądałam się więc promieniom słońca, kreślącym linie na leśnej ściółce, tańczącym na pniach drzew, oświetlającym bluszcze i mchy. W koronach drzew głośno wołał dzięcioł, tak to była prawdziwa magia lasu. Pisząc to czuję ogromną wdzięczność, że mogłam ją poczuć.
Odkrywam ją w czasie wędrówek i wycieczek rowerowych, ale też próbuję odnaleźć w sobie. Nadszedł czas, aby dzielić się tą przestrzenią z innymi ludźmi.
czwartek, 6 stycznia 2022
W stronę słońca i zieleni – mała lekcja uważności
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nawet w takim nijakim czasie las może czarować, a to światło-cieniem, a to porostami. Lubię też tak spacerować wśród drzew. Wszelkiej pomyślności w kolejnym roku.
OdpowiedzUsuńNa dodatek jest to las który odwiedzam od dzieciństwa, miejsca które ciągle odwiedzam, droga którą szłam setki razy. I zawsze jest coś ciekawego. Dziękuję i również życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku.
Usuń