sobota, 20 marca 2021

Ławeczka z anteną satelitarną

 

Ławeczek ciągle przybywa! A ile jeszcze nieodkrytych i nieopisanych. Niedaleko od mojego domu, znalazłam kolejną do kolekcji. Była koło Pochyłego Drzewa. Nie wiem, co najpierw zauważyłam pochylony dąb, czy ciekawą ławkę. Drzewo ma już swoje miejsce na blogu. Przyszedł więc czas, aby rozsiąść się wygodnie i zrelaksować na ławeczce.
Stoi ona przy drodze do lasu i ścieżce rowerowej prowadzącej do Ochli – dzielnicy Zielonej Góry. Obok jest też ulica i rondo, więc relaks na niej będzie trochę ograniczony. Ale właśnie brak ciszy i ten element „zdobiący” drzewa przy ławeczce – antena satelitarna, skłoniły mnie do wielu refleksji. Coraz częściej szukam ciszy, szukam pory dnia i miejsca, które pozwala odpocząć od hałasu i „atrakcji” naszej codzienności. Niestety coraz częściej zrezygnowana mówię sobie: nie da się, po prostu nie da się, kiedyś wyjeżdżałam… kiedyś to, kiedyś tamto…Gdy popatrzyłam na antenę przy ławeczce, zaczęłam zastanawiać się. Gdyby była podłączona, to co odbierałabym dzięki niej, jakie obrazy, jakie dźwięki? I w pewnym momencie zadałam sobie pytania: czego słucham, co oglądam, co czytam? Jakie informacje docierają do mnie i ile hałasu jest w nich, ile niepotrzebnych negatywnych emocji, czy wręcz jadu. Każdy, kto jest uczulony na jad owadów, wie jakie to niebezpieczne.
Ale jak odpocząć od tego?
Odpoczynek i relaks kojarzą mi się z dobrą kawą. W tym momencie przypomniały mi się pierwsze, przelewowe ekspresy do kawy. Ale w tym skojarzeniu najważniejsza nie była maszyneria, ale filtr, który oddziela fusy od tego, co wartościowe. Warto poszukać najlepszego filtra dla siebie i oddzielać nim to, co do nas dociera. 







4 komentarze:

  1. Świetnie określiłaś i pokojarzyłaś ten problem. Z wszystkich stron jesteśmy już bombardowani wszelakimi wiadomościami i coraz trudniej jest rozróżnić co wartościowe, co jest fałszem i wszelakim śmieciem. A co gorsze tworzy to człowiek, istota ponoć rozumna. Pozdrawiam Cię serdecznie Bądź zdrowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, również serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia. Szykuję wpis o wspomnianych filtrach. Na razie sprawdzam na sobie, co mi najbardziej pomaga.

      Usuń
  2. Czytanie bloga Pani M. pomaga, pomagają też dobre wspomnienia. Chyba każdy może mieć dobre wspomnienia, nawet jeśli krótko przebywał na ławeczce..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że czytanie mojego bloga pomaga. Kilka osób przekazało mi podobne wrażenia. Dla mnie pisanie ciągle jest wielką odskocznią od codzienności, chociaż zakradł się w to mały brak systematyczności. Jeśli nie da się "odskoczyć", to przynajmniej można spojrzeć na wszystko z perspektywy wygodnej ławeczki, na wspomnienia też.

      Usuń