sobota, 23 marca 2024

Czeskie wakacje. Zámek Lnáře – po drodze

 

Wyjechałyśmy z Olą z pięknego Czeskiego Krumlowa, ale pozostała niezwykła atmosfera. Może to był duch podzamcza, gdzie nocowałyśmy, a może jakiś niedosyt, bo byłyśmy tam za krótko. Pewnie dlatego, bez dłuższego zastanawiania się, stanęłyśmy przy mijanym po drodze Zámku Lnáře.
Zabytek można było zwiedzać, ale obsługa, prosiła, aby nie przeszkadzać ekipie przygotowującej sale do uroczystości weselnych. Nie przeszkadzając zaglądałyśmy wszędzie gdzie się dało. Ze średniowiecza, podziwianego poprzedniego dnia, przeniosłyśmy się w czasy baroku. Cieszyło oczy bogactwo fresków, sztukaterii i rzeźb zwiedzanych komnat i Kaplicy św. Józefa.
Wyobraziłam sobie jak przed laty, w jednej sal, tańczyły damy w długich sukniach, a po chwili weszły kobiety z XXI wieku. Ciekawe jak wyglądałoby ich spotkanie. Muzyka baroku i muzyka współczesna, stroje z dawnych epok i współczesna moda weselna. O czym rozmawiałyby ze sobą? Czy udałoby się wspólnie coś zatańczyć?
Dobrze czasem zatrzymać się w drodze.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz