poniedziałek, 5 lutego 2024

Ławeczka w Lednicach – warsztaty rozwojowe w spokojnym zaciszu



Każdy park ma swoje zakamarki. Urocze miejsca gdzie turyści rzadziej zaglądają. Podobnie było w Lednicach. Przy pałacu gromadziły się tłumy, rozchodziły się alejkami do atrakcji opisanych w przewodnikach. Ruszyłyśmy więc z Olą w najdalszy zakątek parku. Gdzieś po drodze stała niepozorna ławeczka pod jaworem. Wyglądała na starą i taką zamyśloną.  Za nią teren opadał, a ścieżka, którą szłyśmy prowadziła niewielkim wąwozem…

W ubiegłym roku brałam udział w kilku warsztatach rozwojowych. Był to dla mnie fantastycznie spędzony czas, dobre treści, wspaniali ludzie. Kilka dni temu chciałam zapisać się na kolejne warsztaty, ale pomyślałam NIE!
Może po prostu potrzebuję ławeczki takiej, na której usiądę i posłucham swoich myśli. Pogadam ze sobą o tym, co akceptuję, a co nie, co mnie buduje i sprawia, że idę dalej, a co blokuje. Przygotowywałam właśnie wpis o Lenicach i znalazłam zdjęcie tej skromnej ławki stojącej gdzieś na obrzeżach parku. Kontrastowała z przepychem pałacu, a jej otoczenie z dobrze zaprojektowanymi klombami. Pomyślałam, że byłaby doskonałą ławeczką na moje warsztaty rozwojowe. Tuż obok niej widziałam dąb, który przewrócił się, ale dalej rósł!  Wzloty i upadki odkrywanie mocnych stron, akceptowanie niepowodzeń, determinacja i siła żeby rosnąć pomimo upadku. Wszystko było w tym zacisznym zakątku w parku w Lednicach, w obrazach stworzonych przez przyrodę. Cisza spokój i możliwość usłyszenia własnych myśli. Nie jestem przeciwna warsztatom rozwojowym, ale czasem dobrze popatrzeć na to, co nas otacza i posłuchać siebie. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz