sobota, 18 listopada 2023

Ławeczka na jesienne zamyślenie

 


Niedawno znalazłam ławeczkę, kolejną do mojej kolekcji, doskonałą na jesienne zamyślenie. Dzień zrobił się zbyt krótki, aby się nim nacieszyć, więc każda chwila na tej ławeczce będzie bezcenna. I chociaż ktoś postawił ją blisko domów, była dla mnie jakby furtką do zaczarowanego ogrodu, innego świata. Wystarczyło zrobić kilka kroków, aby usłyszeć szum wiatru w koronach drzew, szelest spadających liści. Przyglądałam się im uważnie, patrzyłam jak tańczą na wietrze, obracają się i odlatują gdzieś w bok. Później spacerowałam wąskimi ścieżkami obsypanymi kolorami jesieni. Słuchałam szemrania strumyka i nawoływania kruka gdzieś w oddali. Tak, to wszystko w mieście, w niewielkim lesie położonym pomiędzy osiedlami. Zaglądam tu bardzo często i za każdym razem czymś się zachwycam.


















2 komentarze:

  1. Jak dobrze, że jeszcze są takie enklawy wśród blokowisk i innej zabudowy. Jak patrzę jak teraz budują to wprost wyć się chce. Wycinają w pień zagajniki i stawiają dom w dom a wkoło pustynia. Fajnie, że Masz mini świat przyrody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda dużo teraz się buduje w miejscach, które mogłyby być terenami rekreacyjnymi. Cieszy mnie ten mój mini świat, bo gdy nie mam możliwości iść gdzieś dalej, chociaż na chwilę mogę tam odpocząć. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń