Róża z
najlepszymi życzeniami zdrowia, szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń w nadchodzącym
2018 roku i w podziękowaniu za to, że tak często zaglądacie w Moją przestrzeń.
Krzak róży od lat zaskakuje
mnie późną jesienią, a czasem wczesną zimą. Nic sobie nie robi z wszechobecnego
zimna, łapie delikatne promyki słońca i rozkwita. Teraz na koniec 2017 roku ma
trzy pąki i tak „kwitnąco” przeskoczy w kolejny rok. Dzielnej róży dotrzymują
towarzystwa dwa bratki. Zakwitły nieśmiało pod płotem w innej części ogrodu. Mam więc odrobinę wiosny tej zimy. I nie fajerwerki, ale właśnie te delikatne kwiaty chciałabym zabrać ze sobą w nowy rok, niech będzie pięknie!