Z centrum Hradca, do niżej położonych ulic, prowadziły pięknie
zaprojektowane tarasy i schody. Jedne ze schodów były ciekawe – zabudowane. Nigdy
wcześniej takich nie widziałam. Nazywały się Bono publico. Stanowiły przykład stylu
emipre w architekturze XIX wieku. Nawiązywał on do greckich i rzymskich budowli
z charakterystyczną symetrią i prostotą formy. Zeszłyśmy z Olą tymi schodami i
po chwili znalazłyśmy się nad Orlicą. Niedaleko stały monumentalne budynki dawnych
koszar. Podniosłam głowę i podziwiałam wieże katedry, Białą Wieżę i inne
zabytki Velkégo náměstí. Pięknie prezentowały się z tej perspektywy. Tyle
wrażeń, a to dopiero początek spaceru. Jednym z jego celów był Park Jiráska. Tuż
obok niego Orlica wpadała do Łaby. W parku stała maleńka cerkiew św. Mikołaja,
ale niestety w dniach, kiedy zwiedzałyśmy Hradec była zamknięta. Nieco dalej,
nad Łabą zobaczyłyśmy secesyjny budynek elektrowni wodnej Hučák. Oba brzegi rzeki łączyła kładka zbudowana na
jazie wodnym. Przeszłyśmy na drugą stronę i wędrowałyśmy skąpanym w słońcu
bulwarem. Przyglądałam się nowoczesnym rzeźbom, dobrze wyglądały na tle rzeki. Dotarłyśmy
do przystani. Po chwili przypłynął jeden ze stateczków pływających po Łabie i
czekała nas wspaniała przygoda – rejs dawnym parostatkiem. Był niewielki,
mieścił zaledwie kilkanaście osób. W środkowej części widać było dawny kocioł –
napęd parostatku. Kapitan opowiadał o historii Hradca i o miejscach, które
mijaliśmy podczas godzinnej wycieczki. Dopłynęliśmy do secesyjnego mostu, przy nim
zawróciliśmy, aby popłynąć do elektrowni Hučák. Pogoda była piękna, wiele osób
wypoczywało nad rzeką. Miasto z innej perspektywy wyglądało niesamowicie. W drodze
powrotnej do hotelu przechodziłyśmy obok okazałego budynku, w który mieściło
się Muzeum Czech Wschodnich. Był to wspaniały przykład czeskiego modernizmu. Tuż
obok niego rozpoczynała się przepiękna platanowa aleja, prowadziła wzdłuż rzeki
aż do elektrowni. Wypatrzyłam ją podczas rejsu stateczkiem i koniecznie
chciałam zobaczyć z bliska. Niektóre z drzew miały ogromne pnie i jak wszystkie
drzewa wprawiły mnie w zachwyt. Patrzyłam na platany i pomyślałam, że są one
arystokracją w królestwie drzew.
|
Schody Bono publico |
|
Schody Bono publico |
|
Schody Bono publico |
|
Dawne koszary |
|
Park Jiráska |
|
Park Jiráska |
|
Park Jiráska |
|
Cerkiew św. Mikołaja |
|
Park Jiráska |
|
Elektrownia Hučák |
|
Elektrownia Hučák |
|
Muzeum Czech Wschodnich |
|
Muzeum Czech Wschodnich |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz