Kilka miesięcy
temu odwiedziłyśmy z Olą zakamarki miasta, w których dawno nie byłam. Wybrałyśmy się na
mały spacer do niewielkiego lasu, może parku (trudno mi to nazwać) znajdującego
się za budynkami Uniwersytetu Zielonogórskiego przy ul. Wojska Polskiego. Zaintrygowało
mnie tam jedno drzewo - klon. Siedziała na nim jaszczurka. Tak mi się przynajmniej zdawało.
Prawdę mówiąc nie siedziała, ale była naroślą, częścią drzewa. Przyjrzałam się
jej uważnie, w porównaniu ze zwinką – była olbrzymia. Myślę, że w
nocy albo, kiedy żaden człowiek tu nie zagląda, jaszczurka biega po okolicy strasząc ptaki i koty. Więc,
gdy wrócę do tego lasku, zobaczę ją pewnie na zupełnie innym drzewie. Warto to
sprawdzić. Olę i mnie zaciekawiło jeszcze coś. Wszędzie było widać większe lub mniejsze
zapadliska terenu. Przez moment zastanawiałam się co to. Po chwili przypomniałam
sobie, że przed laty były tutaj kopalnie węgla brunatnego. Od połowy XIX wieku w
południowo zachodniej części Zielonej Góry i poza miastem powstawały podziemne
kopalnie. Deformacje terenu, które widziałyśmy są skutkiem zapadania się
dawnych chodników i szybów. Opowiadałam o tym Oli i zrobiło się trochę dziwnie, tajemniczo. Wędrowałyśmy jakby ostrożniej, obawiając się, czy nie wpadniemy do jakiegoś starego chodnika, a wyobraźnia dopowiadała różne historie. Może właśnie w tych starych, nieczynnych wyrobiskach zamieszkały przedziwne jaszczurki i inne stwory, które czasem wychodzą i udają, że są naroślami na drzewach? Może gdzieś niedaleko kryją się tajemne chodniki i przejścia, którymi można wędrować pod miastem i lasem? Ten krótki spacer pobudził wyobraźnię, ale zachęcił też do poszukiwania informacji o historii zielonogórskiego
górnictwa. Ciekawych odsyłam do linków: Historia Zjednoczonych Kopalni Zielonogórskich , Górnictwo węgla brunatnego w okolicy Zielonej Góry Są tam mapki i opisy różnych kopalni, ale opowieści i legend nie znalazłam. Chyba będę musiała je sama napisać.
JASZCZURKA REWELACYJNA! Nawet ogon ma, ujęcie znakomite bo co warta jaszczurka bez ogona..
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bez ogona taka niekompletna. Sprowokowana komentarzem poczytałam o gubieniu ogonów przez jaszczurki.
Usuń