Dużo
ciekawych miejsc umyka nam po drodze. W
Nawojowie Łużyckim wszystko, co najpiękniejsze ukryte było tuż za rogiem, dlatego piękny zabytek też łatwo było pominąć. Dobrze, że lubię zaglądać w różne zakątki. Przy szosie stał niepozorny kościół. Zatrzymałyśmy się przy nim z Olą, podczas wycieczki do Zamku Czocha. Niewiele osób zwraca uwagę na tę świątynię i wie, że z tyłu budynku schowany jest prawdziwy skarb - bogato rzeźbione renesansowe krużganki dawnego dworu. Widziałam
tam cudeńka - piękne rodowe herby, płaskorzeźby postaci i głowy
zwierząt-potworów, wszystko misternie wykonane. Przedziwne mordeczki i kobiety
z instrumentami przetrwały wieki i teraz patrzyły na mnie. Na ścianach budynku
była zapisana historia jego właścicieli i jakaś niezwykła opowieść,
przestawiona w pozostałych płaskorzeźbach. Renesans coraz bardziej mnie
zachwyca. Jest magiczny i tajemniczy.
Byłam
bardzo zaabsorbowana robieniem zdjęć. W pewnym momencie Ola wyrwała mnie z zamyślenia. „Chcesz wejść do
środka, proszę bardzo”, otworzyła drzwi i zaprosiła, jak do siebie. Uważnie obejrzałam piękny portal i po chwili znalazłam się w mocno zniszczonym wnętrzu. Okna, znowu zaintrygowały mnie okna.
Tutaj wszystkie były zamurowane i nie mogłam przez nie patrzeć na błękitne
niebo. Może właśnie o to chodzi z tym moim wpatrywaniem się w okna, o mały skrawek
nieba dla siebie? Chodziłam po starej posadzce, było to niezwykłe uczucie.
Dawno temu miejsce to tętniło życiem. Kto stąpał w minionych wiekach po tych
płytkach. Po chwili Ola otworzyła drugie drzwi i weszłyśmy do mrocznego pomieszczenia. Promień światła zakradał się do środka. Może to nadzieja, że znajdzie się ktoś, kto sprawi, że te bezcenne krużganki wypięknieją.
Więcej informacji o dworze w można znaleźć na stronie Ciekawe Miejsca
Więcej informacji o dworze w można znaleźć na stronie Ciekawe Miejsca
Taki wspaniały zabytek tak stoi i niszczeje ?? W głowie się nie mieści ...
OdpowiedzUsuńNiestety wiele jest takich miejsc. Przyglądam się im, fotografuję i często zastanawiam się, co pozostanie z nich, gdy wrócę tam za kilka lat.
OdpowiedzUsuńKtoś wyremontował dach, a więc jest nadzieja...
OdpowiedzUsuńTo prawda dwór ma nowy dach. Widać też, że płaskorzeźby pięknych krużganków były wzmacniane. Pozostała część dworu niszczeje. Trzeba mieć nadzieję, że znajdą się fundusze na renowację tego pięknego miejsca.
UsuńWidzę że wzięłaś się ostro do pracy
OdpowiedzUsuńJestes prawdziwym ODKRYWCĄ MARIO. Mało jest takich ludzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWielokrotnie tamtędy przejeżdżałam, ale nigdy się nie zatrzymałam... A jednak warto zajrzeć tam, gdzie pozornie nic ciekawego nie widać.
OdpowiedzUsuńPrzy najbliższej okazji sprawdzę, czy nie wymieniono "zamka" lub całych drzwi.
Też lubię odkrywać takie miejsca - pozdrawiam :) Katarzyna
Bardzo cieszę się, że mój wpis na blogu coś podpowiedział.Niedaleko Nawojowa Łużyckiego jest jeszcze jedno piękne miejsce pałac w Kościelnikach Górnych. Opisałam go w kolejnym artykule. Serdecznie pozdrawiam i życzę wielu pięknych odkryć.
OdpowiedzUsuń