Chałupa z Zajączka |
Kiedy
pomyślałam, że wreszcie pora wyruszyć na małą wycieczkę rowerową, pierwszym
miejscem jakie przyszło mi do głowy był skansen. Wiedziałam, czeka tam na mnie
dużo niesamowitych wrażeń. Piękne stare domy zwabiły mnie kolejny raz. Zrobiłam
im już mnóstwo zdjęć, ale widocznie za mało. Moje ulubione „przysłupy” doskonale
prezentowały się w promieniach słońca. Chodziłam i podziwiałam, zaglądałam we
wszystkie zakamarki. Dzisiaj nieco uważniej
przyglądałam się drewnianym rzeźbom. Pierwsze przedstawiały różne postacie i stały przy wejściu, niedaleko kasy i łowiska.
Miałam wrażenie, że wyszły na główną drogę by witać przychodzących gości. Kawałek
dalej były kapliczki i świątki, a obok nich „Wesoła Gromadka”, którą już kiedyś
pokazałam.
W tej
pięknej scenerii zabytkowych domów oraz rzeźb nawiązujących do sztuki ludowej, zagościła
na jakiś czas wystawa niezwykłego malarstwa. Po raz kolejny w tym tygodniu
mogłam obejrzeć prace Sylwii Gromackiej-Staśko. Oczarowały mnie kolorami i
bajkową tematyką. Rozsiadłam się na jednej z ławek w sali, gdzie wisiały barwne
obrazy. Będzie więc kolejna „stylowa ławeczka” i może trochę więcej o
malarstwie naiwnym, którego przedstawicielką jest autorka ekspozycji.
Dom z Potrzebowa |
Dom z Potrzebowa |
Chałupa z Marcinowa |
Chałupa z Marcinowa |
Chałupa z Marcinowa |
Chałupa z Jasionowa |
Dzwonnica z Węgrzynic |
Zaproszenie na wystawę |
Obrazy Sylwii Gromackiej-Staśko |
Piękne miejsce. Pyszne te chałupki, i rzeźby też. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem przypominają mi te, które widziałam na Pogórzu Izerskim. To chyba tam zaraziłam się tymi "przysłupami" i tak mi już zostało. :)
UsuńPiękne miejsce. Mogłabym godzinami siedzieć na ławeczce w tej krainie łagodności, ciszy i spokoju.
OdpowiedzUsuńBasiu, ławeczek w skansenie jest sporo, a "stylowe" znalazłam ze cztery i niedługo zaproszę Cię żebyś rozgościła się na nich :)
Usuń