poniedziałek, 8 maja 2023

Niespodziewana ławeczka

 


Jedna z czytelniczek mojego bloga, w komentarzu, przesłała mi zdjęcie ciekawej ławeczki, którą ktoś skonstruował przy trasie dawnej Kolei Zielonogórsko - Szprotawskiej. Bardzo  dziękuję za wspaniałą inspirację do wpisu. O jak ja lubię takie prezenty! I chociaż odnalezienie tej ławeczki nie stanowiło większej trudności, okazało się, że była w innym miejscu niż się spodziewałam. Dlatego jest to Niespodziewana ławeczka. Łatwo ją znaleźć, ale też łatwo przegapić. Przechodziłam koło niej kilka razy, fotografowałam ją, ale dopiero niedawno usiadłam na niej na chwilę. Mijało mnie sporo osób. Dziwnie jakoś patrzyli, a może to ja poczułam się za bardzo obserwowana, zwracająca uwagę innych. No więc, żeby nie siedzieć ot tak, co zrobiłam? Zaczęłam bawić się telefonem, że niby jakaś ważna sprawa posadziła mnie na ławkę. Śmiałam się później z samej siebie. „Ważna sprawa” – sprawdzić jak się lepiej siedzi, tyłem do drogi, czy może przodem, pomachać nogami, tak jak w dzieciństwie i zrobić kilka zdjęć. Jedna fotografia bardzo mi się spodobała. Cienie drzew tych, na których zamocowana jest ławeczka. Ostatnio rzadko siadam tak o, bez jakiegoś powodu. Czytam sporo o uważności, o skupieniu się na chwili obecnej, na tym, teoretycznie mi znanym, tu i teraz. Ale tu i teraz ciągle gdzieś umyka.  Niełatwo się skupić. Ktoś miał niesamowity pomysł z tą ławeczką. Można tam odpocząć w pół drogi: do domu albo do lasu, lub po prostu tak sobie posiedzieć i delektować się chwilą.











2 komentarze:

  1. Świetna sprawa z tą ławeczką brawo dla pomysłodawcy. Niestety znalazły się osoby, którym widocznie nie pasowała, bo musieli pobazgrać. Fajnie jest tak przysiąść sobie i zapatrzyć się w dal....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ławeczki są niezwykłe, prowokują aby zatrzymać się, pomyśleć chwilę :) Pozdrawiam

      Usuń