Pisałam
ostatnio o niesamowitym widoku na Zieloną Górę z Alei Juliusza Słowackiego, a przecież sama
aleja jest tak interesująca, że warto nią przejść tam i z powrotem. Nie
wiedziałam nikogo, kto by tak spacerował. Mało ludzi zwiedza swoje miasta.
Wędrując niespiesznie z Nikosiem wzbudzałam spore zainteresowanie przechodniów.
Z balkonu jednej z posesji bardzo uważnie przyglądali mi się starsi państwo. A
ja chodziłam i fotografowałam, przede wszystkim drzewa. Doszłam do wniosku, że
to chyba jedna z piękniejszych ulic w mieście. Rosną przy niej okazałe buki i
dęby, znalazłam nawet wiąz. Poczekam aż pięknie zazieleni się i tego przystojniaka przedstawię w osobnym wpisie, zasługuje na to. Przy alei stoi przy tajemniczy dom. Tak go kiedyś
nazwałam. Teraz już wiem, że jest to willa zbudowana w 1864 roku przez Friedricha
Förstera, jednego z najbogatszych mieszkańców dawnej Zielonej Góry. Z wieżyczki
roztacza się piękny widok na miasto i na jego okolicę. Od willi w stronę miasta prowadzą schody. W
czasach, gdy chodziłam do szkoły podstawowej była to jedna z moich tras do Hali
Ludowej, gdzie w ferie, całą grupką dzieci ze szkoły, oglądaliśmy filmy. Przez
wiele lat nie zaglądałam tutaj. Teraz z wielką radością przechadzałam się w
towarzystwie pięknych drzew, ach jak ja to lubię.
Zapraszam na spacer, a kto nie jest z Zielonej Góry może wędrować wirtualnie oglądając moje zdjęcia.
Przepiękne te drzewa, oby tylko jak najdłużej rosły. Intrygujący dom, czy ta wieża należy do tego domu?. I ja lubię spacerować po ulicach mego miasta. Teraz podczas pandemii często spacerowałam po uliczkach mało uczęszczanych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, że jesienią wrócę w tą piękną okolicę. Wieża była tam zawsze, proszę zobaczyć jak dom wyglądał przed laty: https://polska-org.pl/530088,Zielona_Gora,Dom_nr_35.html
UsuńPozdrawiam serdecznie
Niesamowicie to wyglądało. Prywatna wieża widokowa.
Usuń