poniedziałek, 25 marca 2019

Bezchmurnie, pochmurnie i pogodnie





Pogoda jest jak Moja przestrzeń. Obserwuję ją codziennie za oknem, ale też odnajduję w sobie niektóre jej zjawiska. Raz jestem radosna i jak to się często mówi pogodna, a innym razem zła, nachmurzona. Czasem moje myśli pędzą, trochę jakby rozbiegane. Gnają tak jak chmury, które porywa wiatr i niesie daleko za horyzont. 
Zafascynowało mnie to, co dzieje się na niebie, ponad moją głową. Obłoki zbierały się w puszyste kłębuszki albo rozmazywały, jak farba nakładana niewprawną ręką. A może wprawną i na dodatek bardzo energiczną. Myślę, że moi ulubieńcy - drzewa też przypatrują się chmurom i gdyby mogły rozczesywałyby je gałęziami. Chmury każdej chwili są inne zmieniają swoje kształty, a na dodatek ta, na którą właśnie patrzę już nigdy nie wróci w to samo miejsce. To takie naturalne przemijanie. Czasem mała chmurka przyłączy się do innych, zbiorą się w dużo większą i spadnie deszcz. Nasze myśli chyba też właśnie tak zbierają się i spływają na kogoś. Wyobraźcie sobie, że pada na Was deszcz, a może nawet ulewa dobrych myśli. Jakie to piękne i wzruszające. Dla jednych z Was będzie to czyjaś modlitwa dla innych po prostu  miłe słowa. Pilnujmy naszych myśli, aby zawsze były pogodne.




























2 komentarze:

  1. Każdy z nas ma zmienne nastroje. Trafnie to Porównałaś z pogodą. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń