Gdy planowałyśmy przyjazd do Henrykowa nie miałyśmy z Olą pojęcia, co zobaczymy. Ucieszył nas widok zadbanego terenu i odnowionych budynków. Piękna budowla wabiła i chciałoby się zajrzeć za bramę, poczuć
atmosferę tego miejsca. Brama jednak była zamknięta i nie można było wejść do środka. Może innym
razem będziemy miały więcej szczęścia. Patrzyłam
na piękny pałac i otaczające go zabudowania, alejki, ławeczki, wszystko było dobrze utrzymane. Zastanawiałam się jak wyglądają pałacowe wnętrza, jaką
mają atmosferę, jakie barwy tam dominują. Może kiedyś będę mogła rozgościć się tam na
chwilę, obejrzeć różne zakamarki i detale zdobiące
pomieszczenia. Na razie Pałac w Henrykowie pozostanie wielką zagadką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz