czwartek, 25 grudnia 2014

Moja wielka miłość - Jizerka




Jizerka

    Od wielu lat moim najpiękniejszym i najukochańszym miejscem w Górach Izerskich jest Jizerka, zabytkowa, czeska wioska położona na Małej Izerskiej Łące. W czasie jednego z urlopów mieszkałam chwilę  w tym uroczym zakątku i objechałam rowerem całą okolicę. Ciągle mam jednak niedosyt i wracam w to miejsce z ogromnym przejęciem i radością.   Namówiłam więc koleżankę Olę  na wspólną wycieczkę do Jizerki i  mam nadzieję, że zaraziłam ją moją wielką miłością.  Zwiedzanie zaczęłyśmy od górującego nad okolicą stożka wulkanicznego - tajemniczej góry Bukovec. Nad górą przesuwały się chmury, snuły się też  między drzewami porastającymi zbocza i dodawały uroku temu miejscu. Niesamowite wrażenie zrobiła wyłaniająca się z chmur, jakby z dymu wulkanicznego, nieczynna od wielu lat kopalnia bazaltu.
 Wioska początkowo była ukryta w chmurach, jakby w jakichś oparach i stopniowo odkrywała swoje piękne zakątki. Wędrowałyśmy podziwiając stylową zabudowę domów rozrzuconych po całej izerskiej łące. Przeszłyśmy ścieżką edukacyjną po torfowisku i wzdłuż rzeki Jizerki. Miałyśmy wrażenie, że w tym przepięknym miejscu  czas jakby zwolnił tempo. Dobrze czasem znaleźć się w takiej okolicy i stać się przez moment jej częścią.
 Spotkałyśmy tutaj masę ludzi. Oni, podobnie jak my, robili wrażenie zarażonych tym niespiesznym rytmem. Znikali  w wielu lokalach oferujących dobre czeskie jedzenie.  Upodobałam sobie dwa z nich - Chatę Jizerkę, w której mieszkałam i Chatę Pešákovnę - moje źródełko z kofolą. Bardzo lubię te niewielkie, gościnne i urocze domeczki.
 Przez wioskę  płynęła rzeka Jizerka, tworząc malownicze zakola i była tutaj jak całe to miejsce trochę rozleniwiona. Dopiero później, u podnóża Bukovca, spływała pomiędzy głazami i bazaltowymi kamieniami, gdzie nabierała charakteru górskiej rzeki. Słyszałyśmy jej groźny szum, który doskonale komponował się z atmosferą tajemniczego Bukovca.  Miałam nadzieję, że za klika dni zobaczę ponownie tą piękną rzekę w miejscu gdzie wpływa do Izery. 
"Stonoga" u stóp Bukovca
Za drzewami dawna kopalnia bazaltu


Jizerka
Rzeka Jizerka

Jizerka

Torfowisko


Nad wioska króluje tajemnicza góra Bukovec

5 komentarzy:

  1. Próbowałem się zabawić w wybieranie zdjęć na podium. Z ośmiu pięknych wybrać trzy medalowe się odważyłem. Po łamaniu głowy wybrałem dwa na złoty medal.A które? To w którym aż strach bierze , że krasnolud gadatliwy wyskoczy(zagadka pierwsza) i drugie, które rebus może stanowić , rebus rozwiązaniem którego jest nazwa Zdroju pewnego (zagadka druga). No i które to zdjęcia..??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ten krasnolud czai się za stonogą? A drugie - poddaję się, nigdy nie byłam dobra w rozwiązywaniu rebusów.

      Usuń
  2. Krasnolud już kiedyś pojawił się na drodze ze Swieradowa do Jeleniej Góry i zniknął w starej kopalni.Dlatego zdjęcie trzecie budzi obawę przed krasnoludem pomimo swego uroku ponad miarę.Zdjęcie ósme , przepiękne ukazuje...dłuuugie pole a stąd już blisko do rozwiązania rebusu..
    Karkonosz nigdy nie daje łatwych zagadek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak Długopole Zdrój. Już widzę jak się śmiejesz, Karkonoszu tylko uważaj żeby góry nie zatrzęsły się od tego śmiechu :)

      Usuń
    2. Góry już się trzęsą (mróz nadszedł) dlatego uśmiecham się łagodnie.K

      Usuń