Przepiękne
odcienie i przeróżne kształty, wszystko to widziałam po drodze. Ostatnio polecałam ławeczki, na których warto na chwilę usiąść. Dzisiaj podczas
wycieczki towarzyszyła mi myśl, że dobrze czasem zwolnić tempo. Uważniej przyglądałam się, poboczu i przydrożnym rowom. Chciałam zobaczyć co tam rośnie. Na szczęście nie były to góry śmieci. Samochody nie przeszkadzały mi, chociaż
jeździły zawzięcie. Nie było też wielkich dziur w asfalcie. Jadąc niespiesznie mogłam spokojnie oglądać kwiaty. Już kiedyś obiecałam sobie, że zrobię fotograficzny
album wszystkich pięknych roślin, które
mijam po drodze. Zaczęłam od Gór
Izerskich i tam powstała cała kolekcja. Pora nadrobić zaległości i dokumentować
to, co widzę w mojej najbliższej
okolicy. Przypisanie sfotografowanym roślinom nazw gatunkowych zapewne
zajmie mi dużo czasu. Zrobię to później. Dzisiaj oglądałam różnorodne
kształty, podziwiam misterne dzieło natury. Na zdjęciach zrobionych przy dużym
powiększeniu, zobaczyłam jak niesamowicie dobrane są odcienie, jak
zaznaczony jest każdy detal budowy kwiatostanu. Zauważyłam też, że dużo kwiatów
było w jednej gamie kolorystycznej. Miały barwy określane jako zimne (od błękitu
po zieleń). Gdyby zebrać te wszystkie
maleńkie kwiatuszki schowane w trawie, powstałaby piękna, harmonijna
kompozycja. Watro też dodać, że te zimne
kolory pomagają w koncentracji i uspokojeniu emocji. Więc czuję się skoncentrowana i uspokojona co
najmniej na tydzień.
Aż mi sie oczy zrobiły bardziej niebieskie ;-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie różowe ;) Pozdrawiam
UsuńŚWIETNIE pokazałaś nam, jak Natura podpowiada pasujące do siebie zestawy kolorystyczne, które możemy zastosować w stylizacji garderoby i makijażu.
OdpowiedzUsuń