sobota, 10 października 2015

Olbrzymie Drzewo


    W mojej okolicy jest sporo pięknych drzew i jak to często bywa, potrzebowałam kilku, a nawet kilkunastu lat by je zauważyć. Przechodzę koło nich codziennie, albo nawet kilka razy dziennie.
Jednej bezśnieżnej zimy na tle nieba zobaczyłam czarne, misterne wzory, ornamenty. Przypominały ciekawą grafikę, albo jakiś haft na płótnie. Przystanęłam by przyjrzeć się im dokładniej. Koło jednego z budynków rosło ogromne drzewo i właśnie jego gałęzie tworzyły z błękitem nieba piękną kompozycję. Podeszłam bliżej i oglądałam zmarznięte liście leżące przy pniu. To był wiąz, trochę inny niż Drzewo Skrzatów, bo olbrzymi, strzelisty. Swymi gałęziami sięgał obłoków. Od tego dnia towarzyszy mi w drodze do pracy i czasem wystarczy jedno spojrzenie na to piękne drzewo, by na twarzy pojawił się uśmiech.









4 komentarze:

  1. Majestatyczne drzewo, rzeczywiście sztuką jest dostrzeganie tego, co znajduje się wokół. Ja każdy dzień zaczynam od powitania jesionu,rosnacego przed oknem i każdego dnia mam ten moment zachwytu dla piękna. Potem już tak łatwo nie jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potem w codziennym zabieganiu zapominamy o pięknie, które nas oczarowało. Właśnie dlatego zaczęłam pisać ten blog, żeby zatrzymać na dłużej obrazy, odczucia i wrażenia.

      Usuń
  2. Witaj drzewo.
    Dlaczego wpada mi w oko twoje piękno? Potrzebowałam dużo czasu, by zrozumieć.
    A to przecież takie proste. Dostałam od pani okulistki TEST AMSLERA a tam na odwrocie przepiękne, mocno rozgałęzione drzewo, całe w czerwieni. Pod spodem napis: świat jest piękny - możesz go zobaczyć.
    Jestem szczęśliwa moje drzewa, że mogę na was patrzeć, że mogę was widzieć. Dopóki jesteście, dopóki będę was widzieć, będę wdzięczna losowi za waszą obecność.
    A Tobie Mario dziękuje za prawdę o drzewach.

    OdpowiedzUsuń