Rosły
gdzieś w zatońskim parku: piękne, dostojne, choć mocno poszarpane przez czas. Próbowałam przypomnieć
sobie gdzie znalazłam je kilka lat temu, wczesną wiosną, podczas spaceru. Teraz widząc porządki w drzewostanie wokół pałacu trochę wystraszyłam się, ale miałam
nadzieję, że nie zostały wycięte.
Grudniowa,
świąteczna wycieczka była dogodną porą na poszukiwania. Liście opadły z drzew i
krzewów, Łąka Joanny była sucha, wiec chodziłam po okolicy licząc na to, że
gdzieś je wypatrzę. Już myślałam, że je odnalazłam, ale to były dęby. Na
szczęście nieco dalej, po prawej stronie, wypatrzyłam cel moich poszukiwań.
Trzy
piękne wiązy stały w swoim ukryciu, zasłuchane w szum wiatru i świergot ptaków.
Poczułam ogromną radość jakbym spotkała się ze znajomymi, których dawno nie
widziałam. Ostrożnie i uważnie chodziłam koło tych okazów, oglądałam
ich pnie. Tylko jeden był nieco silniejszy, pozostałe wydawały się bardzo
kruche. Przypominały „Drzewo Skrzatów” z pobliskiego Kiełpina. Na ziemi obok
wiązów leżały odłamane gałęzie omszałe i bardzo spróchniałe.
Nie
wiem czy ktoś zagląda do tej części parku, leżącej z dala od głównej alei. Uwielbiam zakamarki, omijane przez turystów. Wyczuwałam tam coś tajemniczego, co
poruszało wyobraźnię. Dzień był piękny słoneczny, ale wystarczyło pomyśleć jak
wyglądałoby to miejsce w mgliste deszczowe popołudnie, albo wieczorem gdy wszędzie
pojawiają się cienie i nasze zmysły wyolbrzymiają to co dostrzegamy. Może po zmroku budzą się tutaj jakieś postacie z przeszłości? Może zamiast
trzech wiązów zjawiają się Trzej Rycerze poranieni, poszarpani po jakiejś ważnej, z
trudem wygranej bitwie?
Czas na wycieczce szybko płynął, a jednocześnie czułam, że w tym miejscu zatrzymał się . Niezwykłe jest to, że właśnie drzewa są żyjącymi świadkami
minionej historii. Ciągle zadaję sobie pytanie: co dowiedziałabym się od nich, gdyby
umiały mówić?
|
W tych kniejach skryli się "Trzej Rycerze" |
|
"Trzej Rycerze" wiosną 2010 roku |
|
"Trzej Rycerze" 25 grudnia 2015 roku |
|
"Rycerz Pierwszy" |
|
"Rycerz Drugi" |
|
"Rycerz Trzeci" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz