sobota, 19 grudnia 2015

Harrachov - Wodospad Mumlawy, mini browar i szampon



Wodospad Mumlawy - latem

   Po raz pierwszy odwiedziłam Harrachov późną jesienią 2007 roku podczas jednej z  „Wycieczek z Olą”. Myślę, że miasto zauroczyło nas od samego początku, taka miłość od pierwszego wejrzenia. Deszczowa, ponura aura wcale nas nie zraziła i bardzo dzielnie zwiedzałyśmy Anenské údolí, zabudowane pięknymi domkami. Pochmurny dzień dodawał romantyzmu tej dzielnicy. Od tego czasu wizyty w Harrachovie stały się tradycją, a może nawet obowiązkiem.
Miasto położone jest pomiędzy Górami Izerskimi a Karkonoszami. Dworzec kolejowy leży w Górach Izerskich, a autobusowy w Karkonoszach. Harrachov prawie wszystkim kojarzy się ze sportami zimowymi i zawodami na skoczniach narciarskich. Moim zdaniem najciekawszy i najpiękniejszy jest tutaj Wodospad Mumlawy znajdujący się już w Karkonoszach, ale bardzo blisko centrum miasta. Widziałam go z Olą lub sama chyba o każdej porze roku. Podziwiałam w letnim słońcu, w przepięknych barwach jesieni i w smutnym deszczu, innym razem był otoczony lodem i śnieżnym puchem. Zawsze prezentował się znakomicie. Któregoś roku Mumlawa, z zimną i rwącą wodą, skusiła mnie żeby spróbować sił w morsowaniu. Jak widać na zdjęciach odwagi starczyło mi na zamoczenie nóg. Dobrze, że nie słychać jak przy tym wrzeszczałam. Do Wodospadu prowadzą dwie drogi jedna przez całe miasto, a druga szlakiem przez las. Kilka lat temu okazało się, że ta druga jest doskonała do jazdy na biegówkach. Czescy narciarze mieli dużo wyrozumiałości dla dwóch fajtłap uczących się stylu klasycznego na oblodzonym śladzie, a my miałyśmy z tego dużo śmiechu. Po tych karkołomnych piruetach dobrze było zjeść gorącą zupę w  Mumlavskiej boudzie w towarzystwie mojej siostry Czarownicy. Latem to małe schronisko jest równie gościnne i kusi moją ulubioną  Kofolą. 
Po drugiej stronie miasta znajduje się huta szkła i mini browar- raj dla smakoszy piwa. Jest tam też Muzeum Szkła, które zaprasza na wycieczki po hucie. Dla osób spragnionych relaksu przygotowano piwne łaźnie czyli miejsce, gdzie zdaniem wielu panów, profanuje się piwo dodając je do kąpieli. Tutaj zawsze kupuję najważniejszą pamiątkę z Harrachova – szampon, jedyny tolerowany przez moje kapryśne włosy. Przy hucie jest sklep ze szkłem, podziwiam tam kryształowe żyrandole. Podobne wiszą w kościele i kapliczce św. Elżbiety. Wędrując przez Harrachov lubię przyglądać się pięknym domom, jest ich sporo. W wielu otworzono stylowe lokale serwujące potrawy czeskiej kuchni. Kuszą ciekawym wystrojem, niepowtarzalną atmosferą i obsługą znającą język polski. Bardzo lubię zaglądać do czeskich sklepów. Ola zawsze śmieje się, że przede wszystkim odwiedzam sportowe. W samym środku miasta stoi budynek wielkiej piękności, pamięta zamierzchłe czasy i ma się całkiem dobrze. Chociaż razi swoją topornością przyzwyczaiłam się do tego reliktu dawnych czasów. Nad miastem, na stoku Čertovej hory widać słynne skocznie narciarskie. Kolej linowa bardzo kusi by wjechać i podziwiać je z bliska, ale zostawiam to sobie na inną okazję. 
Warto na chwilę opuścić Harrachov i wybrać się do pobliskiego Martinskiego údolí. Zachował się tam zabytkowy żelbetonowy most na Izerze. Podobny, graniczny, położony nieco wyżej, został wysadzony po wojnie. W Dolinie Izery stoi piękny wiadukt kolejowy. Wybrałyśmy się tam z Olą na niedługi spacer. Ogromna budowla doskonale wkomponowała się w górski krajobraz. Miałam okazję jechać tym wiaduktem i z wysokości patrzeć na płynącą w dole Izerę.  
W Harrachovie i okolicy jest jeszcze sporo do zwiedzenia. Pewnie niedługo znowu tu przyjadę, nie tylko po szampon do włosów, a Ola też pewnie skusi się na taką wycieczkę. 

Okolica Wodospadu Mumlawy

Okolica Wodospadu Mumlawy

Mumlawa

Kocioł eworsyjny na Mumlawie

Mumlawa

Wodospad Mumlawy - jesienią

Wodospad Mumlavy - zimą

Mumalwa 

Mumlavská bouda

Mumlavská bouda - moja siostra Czarownica

Mumlavská bouda - szwagier Karkonosz

Mumlavská bouda

Morsowy wyczyn   fot. Aleksandra Szułczyńska

Morsowy wyczyn   fot. Aleksandra Szułczyńska

Morsowy wyczyn   fot. Aleksandra Szułczyńska

Morsowy wyczyn   fot. Aleksandra Szułczyńska

W centrum miasta

W centrum miasta

W centrum miasta

W centrum miasta

W centrum miasta

W centrum miasta 

W centrum miasta

W centrum miasta

W centrum miasta
W centrum miasta

W centrum miasta

W centrum miasta

Relikt z dawnych czasów 

Widok na skocznie i Čertovą horę

Huta szkła i minibrowar (Sklárna A Minipivovar Novosad & Syn) 

Huta szkła i minibrowar (Sklárna A Minipivovar Novosad & Syn) 

Kapliczka św.Elżbiety

Kapliczka św.Elżbiety

Kapliczka św.Elżbiety 

Kapliczka św.Elżbiety - kryształowy dzwon

Żelbetonowy most - Martinské údolí

Izera - Martinské údolí

Izera - Martinské údolí

Taki też bywa Harrachov



Pamiątki z Harrachova 

2 komentarze:

  1. Byłem TAM w 2010 roku. Dzięki Tobie jakże inaczej teraz dostrzegam TE miejsca. W niektórych wcale nie byłem. A może 10 ZLOT w tych okolicach? Wesołych Świąt CI życzę MARYSIU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirku świetny pomysł ze ZLOTEM w okolicy Harrachova, tylko trzeba szukać sponsora na rowery elektryczne ;) Pozdrawiam i również życzę Wesołych Świąt :)

      Usuń