piątek, 11 września 2015

Ławeczka przed Chatą z Kargowej - recepta na życie

  

    W różnych zakamarkach skansenu znalazłam kilka ławeczek poruszających wyobraźnię. Dwie już opisałam na blogu. Trzecią, bardzo intrygującą odkryłam przed Chatą z Kargowej, nazywaną domem zielarza lub zielarki. Usiadłam jak zwykle na chwilę, rozejrzałam się dookoła i pozwoliłam myślom wędrować w przeróżne zakątki czasu, przestrzeni i wspomnień. Zastanawiałam się jaki strój oddawałby atmosferę tego miejsca i kolejnej stylowej ławki. Co zaproponowałaby Basia gdyby przysiadła na chwilę obok mnie.  
Za moim placami stał stary drewniany budynek pokryty strzechą. Robił wrażenie bardzo przytulnego. Mała chatka pasowałaby do jakiejś bajki. Tego dnia nawet byłam w takim trochę bajkowym nastroju, ale usiadłam na kolejnej niełatwej ławeczce. Przed chałupą rosły kwiaty i zioła. Pocierałam ich liście. Zapach stworzył na moich dłoniach ciekawą kompozycję i w piękny, ciepły dzień unosił się w powietrzu po całej okolicy. 
Szukamy leku na wszystko, jakiegoś cudownego antidotum co leczy duszę i ciało, a na dodatek uzdrawia otaczający nas świat. Zachwycamy się wspaniałymi dietami, terapiami i metodami. Ponadto przydałoby się, żeby wszystko było już, szybko i bez trudu. Może ktoś zna zioła na dobrą pamięć, by długo pamiętać wszystko co dobre. Przydatny będzie też zestaw na niepamięć, aby uciekło to co było niemiłe. Czy jest recepta na dobre życie?  Czy jest lekarstwo na niewłaściwe decyzje?
Nie ma tak lekko. Czasem trzeba po prostu poboksować się z własnym życiem i zaakceptować je takie jakie jest. Z perspektywy trochę twardej ławeczki patrzyłam inaczej na moje własne poszukiwania. Niewygodne siedzisko uczyło cierpliwości. Niełatwo było siedzieć i czekać, gdy myśli biegły tu i tam byle do przodu. Plany, pomysły, chciałabym wszystko na raz. Trudno mi czasem zaakceptować to, że wiele spraw nie zależy ode mnie, a inne wymagają cierpliwości i zrozumienia bo wszystko dzieje się powoli, stopniowo i kosztuje dużo wysiłku. Nie pomoże magia ziół, ani magia jakiejś innej magii. 







2 komentarze:

  1. Piękny zapach wiatr roznosi daleko...aż za Wisłę

    OdpowiedzUsuń
  2. Ziołowa ławeczka dobra na pamięć miłych chwil i na zanik pamięci o złych chwilach. Kojarzy mi się z folkową , ponadczasową stylizacją. Jest zawieszona w czasie, między przeszłością a przyszłością, jak Twoje ławeczki Marysiu.

    OdpowiedzUsuń