Ostatnio,
z różnych zakamarków internetu „przychodzą” do mnie blogi – co jeden to
piękniejszy. Niektóre są typowo turystyczne. Zawierają fantastyczne opisy
ciekawych miejsc, wspaniałe zdjęcia, a przede wszystkim mają coś, co chowa się
między słowami. To coś sprawia, że w każdym zdaniu czuć pasję autora i
chciałoby się podążać jego śladem. Kiedyś na takie relacje zerkałam z odrobiną zazdrości.
Może też z nutką żalu, że zachwycające miejsca, czy dalekie wyprawy są dla mnie
nieosiągalne.
Do blogów podróżniczych dołączyły kolejne, równie piękne, lecz o
innej tematyce. Znalazłam też kilka ciekawych stron. Teraz odbieram je inaczej i cieszę się, że dzięki ich autorom dotykam tego, co dla mnie
nieosiągalne. Odkrywam też inny sposób patrzenia, odmienną perspektywę. Dlatego
gorąco zachęcam wszystkich moich czytelników żeby spojrzeli na „Listę moich
blogów i stron” po prawej, obok artykułu. Znajdziecie tam otwarte furtki do
przeróżnych zaczarowanych ogrodów. Jedne poprowadzą Was do świata stylizacji i
wizażu. Inne przeniosą do starych zamków, pałaców i siedzib. Oprowadzą po współczesnych miastach. Kolejne zabiorą w niewyobrażalną rowerową podróż dookoła
Polski lub po świecie i pokażą najpiękniejsze krajobrazy. Tam nawet będzie
można wypić pyszną kawę przyprawioną poezją i usłyszeć szelest skrzydeł Anioła.
Warto czasem spojrzeć na świat oczami innych ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz