To nie
jest szklana kula do przepowiadania przyszłości. To przycisk do papieru zrobiony z kryształowego szkła przez Mirosława Turka.
W pracowni tego artysty, w Szklarskiej Porębie, powstają niezwykłe dzieła. Wśród
nich są prawdziwe cudeńka - przyciski wykonane techniką filigranu i
millefiori. Można je zobaczyć i kupić w Sudeckim Centrum Kultury i Sztuki. Przy nich ten mój wydaje się bardzo skromny, ale pozory mylą.
Można w nim dostrzec ciekawą przestrzeń, wystarczy uruchomić wyobraźnię. Są w nim krople deszczu, ukryte barwy,
które ukazują się w promieniach słońca. Jest grzybek, meduza, a może to dwie
sfery, jak dwa wewnętrzne światy. Ten przycisk jest niezwykły, może w bańkach powietrza schowały się wspomnienia górskich wycieczek, krajobrazy i marzenia. Marzenia, które grzecznie czekają na spełnienie. Patrzę,
obracam i zaglądam do środka, biegnę gdzieś w dal za tymi bańkami powietrza
zamkniętymi na zawsze w krysztale. Przycisk o każdej porze dnia wygląda inaczej. Wszystko co jest w jego pobliżu odbija się w nim i jest trochę inne zniekształcone. Mam go od niedawna i myślę, że czeka mnie jeszcze dużo wrażeń. Często biorę do ręki i oglądam to szklane cudeńko tak, jakbym chciała zobaczyć w jednej z baniek
powietrza moje ukochane Góry Izerskie i Karkonosze, usłyszeć szum potoków, poczuć górski wiatr. I chociaż przycisk jest
dziełem współczesnym, mam wrażenie, że w moim domu zagościła historia okolic
Szklarskiej Poręby, jakiś duch z nieistniejącej Huty "Józefina".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz