Przyszedł czas na nowe miejsca na blogu. Czy nowe? Dla mnie nie
całkiem, bo to sentymentalny powrót w Rudawy Janowicke, w które jeździłam wiele
lat temu, ale o nich jeszcze nie pisałam. W mojej książce wspominałam o
wycieczkach sprzed lat, których przewodnikiem była Jola. Spotkałyśmy się ponownie i wyruszyłyśmy na wspólną wędrówkę. Jola powiedziała, że
pójdziemy do Karpnik niebieskim szlakiem, przez Krogulec. Krogulec? Nie pamiętałam go i
szybciutko sprawdzałam na mapie co to za góra. Ale się zdziwiłam, Krogulec to
była wioska leżąca pomiędzy Bukowcem a Karpnikami.
Wystartowałyśmy z Bukowca, ale wcześniej znalazłyśmy chwilkę na pokrzepiającą kawę w
ładnie zaaranżowanej kawiarence „Ornamental Farm”. Potem przespacerowałyśmy
się po pięknym parku. Niesamowite jak wszystko zmieniło się tam od czasu… No
właśnie, kiedy byłam w Bukowcu? Dokładnie dziesięć lat temu. Park
uporządkowano, a wielką zniszczoną stodołę zamieniono w Artystyczną Stodołę. Odbywają
się tam koncerty i wiele innych imprez.
Gdy wreszcie ruszyłyśmy do Karpnik, wiedziałam, że na pewno wrócę do Bukowca, może jeszcze podczas tegorocznego
urlopu. Krogulec nie był daleko. Szłyśmy niespiesznie. Próbowałam
przywołać wspomnienia, ale były bardzo oporne. Droga prowadziła nas do celu, sama też była celem, bo obie z koleżanką uwielbiamy wędrowanie.Tym razem
zrobiłam bardzo mało zdjęć. Może ktoś z Was, moich Czytelników wybierze się na ten niedługi spacer
pomiędzy wioskami i zobaczy jak
piękne są zwyczajne pola i łąki ozdobione wzniesieniami Rudaw Janowickich. To niezwykły świat z dala od popularnych szlaków turystycznych. Pamiętałam tylko Karpniki, wychodziło się z lasu i
ukazywał się widok na zamek. Dziesięć lat temu był zaniedbany, teraz jest odrestaurowany i zaprasza gości do hotelu i restauracji. Przybyło kolejne piękne miejsce na mapie tych okolic. Nie
można przechodzić, koło zamku i nie wstąpić na kawę! Rozgościłyśmy się więc na dziedzińcu, delektowałyśmy kawą i niezwykłą atmosferą.
Marysiu :) czytam właśnie Twoją relację że spaceru. Dziś też mam w planie Krogulec... Na razie jestem w drodze i nie wiem czy tam będę. Ale kiedyś na pewno. Alicja Kliber
OdpowiedzUsuńTamte tereny są przepiękne, więc jak nie teraz, to innym razem warto zobaczyć. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych wrażeń.
Usuń