Byłam tam rok temu i myślę, że jest to dobre miejsce, aby
chwilę posiedzieć. Ławeczka jest doskonale ustawiona. Za plecami rozśpiewany park pełen ptaków, a na
wprost pofalowana tafla Jeziora Sławskiego nazywanego też Śląskim Morzem.
Piękna przestrzeń. Chociaż dzień był pochmurny ta ławeczka była zapowiedzią
zbliżającego się lata. Lekki wiatr od jeziora rozwiewał włosy, cisza i spokój.
Rozsiadłam się tam wygodnie i zamyśliłam. Bardzo lubię się zamyślać, ale nie
pamiętam nad czym tak zamyśliłam się przed rokiem. Teraz na tej ławeczce posadziłabym
Panią Marię, żeby odłożyła na bok skomplikowane rozważania i plany i może poczytała
sobie jakąś książkę, a najlepiej tą, którą sama napisała, o pięknych izerskich
przestrzeniach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz