Miejsce,
gdzie stała ławeczka było niezwykłe. Przede mną był pałac. Taki jak z bajek i
marzeń o księżniczkach, którymi w dzieciństwie prawie wszystkie jesteśmy. Fakt, że niektórym zostaje to na dłużej. To oczywiście dygresja dotycząca kobiet. Otaczała
mnie niesamowita zielona przestrzeń Parku Branitz w Cottbus. Niezbyt ciepła
majówka nie przeszkadzała w wyszukiwaniu pięknych zakamarków i detali. Podobała
mi się sama ławeczka, metalowe części przypominały gałęzie drzew. Usiadłam na
chwilę.
Ławeczki opisywane na tym blogu są pretekstem, aby z dystansem spojrzeć na siebie i swój mały świat. Czasem pomagają spojrzeć wstecz, innym razem to tylko krótka refleksja nad tym, co jest teraz, a czasami stoją po prostu po drodze. Mam nadzieję, że w tych moich stylowych ławeczkach każdy znajduje coś dla siebie. Ja tylko rozsiadam się na nich wygodnie. Potem piszę to, co plącze mi się po głowie i namawiam do odpoczynku, którego sama doświadczyłam.
W Parku Branitz czas płynął powoli, a na ławeczce jeszcze wolniej. Chwila odpoczynku wystarczyła, aby na nowo cieszyć się każdym nawet najmniejszym krokiem. Wszystko, co było mi potrzebne, było blisko mnie, przestrzeń, śpiew ptaków, spokój leniwego popołudnia i dobra rozmowa. W codziennej krzątaninie gdzieś nam to umyka. Dobrze, że ludzie stawiają ławeczki w wielu miejscach i zawsze napotkamy jakąś na swojej drodze.
Ławeczki opisywane na tym blogu są pretekstem, aby z dystansem spojrzeć na siebie i swój mały świat. Czasem pomagają spojrzeć wstecz, innym razem to tylko krótka refleksja nad tym, co jest teraz, a czasami stoją po prostu po drodze. Mam nadzieję, że w tych moich stylowych ławeczkach każdy znajduje coś dla siebie. Ja tylko rozsiadam się na nich wygodnie. Potem piszę to, co plącze mi się po głowie i namawiam do odpoczynku, którego sama doświadczyłam.
W Parku Branitz czas płynął powoli, a na ławeczce jeszcze wolniej. Chwila odpoczynku wystarczyła, aby na nowo cieszyć się każdym nawet najmniejszym krokiem. Wszystko, co było mi potrzebne, było blisko mnie, przestrzeń, śpiew ptaków, spokój leniwego popołudnia i dobra rozmowa. W codziennej krzątaninie gdzieś nam to umyka. Dobrze, że ludzie stawiają ławeczki w wielu miejscach i zawsze napotkamy jakąś na swojej drodze.
To rzeczywiście niezwykła ławeczka z podporami przypominającymi gałęzie drzew.Czy są też takie w innej części paku?
OdpowiedzUsuńWidziałam kilka takich ławeczek. Zachęcam do wyjazdu do Cottbus, park jest przepiękny.
UsuńDziękuję,pewnie w przyszłym roku wybiorę się tam. Pozdrawiam ciepło w ten pochmurny dzień listopadowy.
UsuńW parku jest kilka stanowisk z rododendronami, warto więc jechać w porze, gdy kwitną. Również ciepło pozdrawiam, chociaż za oknem pochmurno i ciemno.
Usuń