|
Szczawik zajęczy |
Tydzień temu ubolewałam nad tym, że w
„Zielonogórskim Lesie” jest zbyt sucho i nie ma kwiatów. Dzisiaj, na przekór
temu sporą część drogi towarzyszyły mi białe kwiatki szczawika zajęczego. Rosły prawie aż do "Małego Stawu" na Pustelniku. Miałam
wrażenie, że uśmiechały się do mnie, a nawet śmiały się. Szłam ciesząc się ich
widokiem. Raczej kije prowadziły mnie, bo kondycja pozostawia ciągle wiele do
życzenia. Cały las był wypełniony
śpiewem kosów. Przy nich inne ptaki odzywały się trochę nieśmiało. Może nie
chciały przeszkadzać w tym pięknym koncercie. Nawet hałaśliwe sójki były cicho.
Zatrzymałam się na chwilę niedaleko Góry Tatrzańskiej. W miejscu, które
wcześniej nazwałam „Krainą Marzeń” posadzono nowy las. Oglądałam maleńkie
igliczki, niech rosną zdrowo!
Nieco dalej były kolejne kwiaty. W „Platanowej alejce” rosły zawilce, przy innej ścieżce żółte jaskry wiosenne. Pomyślałam, że do kolekcji
brakuje mi jeszcze pachnących fiołków. Jakby ktoś wypowiedział zaklęcie i pojawił się jeden skromny fioletowy kwiatek. Oglądałam go z wszystkich
stron czy jest prawdziwy.
Na szczęście przypomniałam sobie,
że kiedyś dużo fiołków rosło na „Saneczkarskiej Górze”. Gdy byłam mała przesadzałam
je do ogródka. Pognałam wiec szybko do „Lasku Przedszkolnego”, żeby sprawdzić. Były
na swoim miejscu, tam gdzie przed laty. Nad nimi biegała wiewiórka.
A jednak kwitną … może nie całymi dywanami, ale też
cieszą oczy.
|
Szczawik zajęczy |
|
Jeszcze maleńki ale rośnie - nowy las |
|
Iglaczek I |
|
Iglaczek II |
|
Grzyb - oj nie na sosik :) |
|
Zawilec |
|
Jaskier wiosenny |
|
Wyczarowany fiołek |
|
Fiołki z "Saneczkarskiej Góry" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz