Kiedyś nie obchodziłam urodzin i z pewnym niepokojem
odhaczałam kolejne lata. Teraz jest to moje ulubione święto, dzień szczególny,
pełen refleksji. W te urodziny przeniosłam się na chwilkę na moje blogowe ławeczki. Siadałam na wszystkich po kolei. I znowu zastanawiałam się nad przemijaniem i akceptacją naturalnego
upływu czasu. Ławeczki były wygodne i okazało się, że ten szczególny dzień był bogatszy od innych. Bogatszy w marzenia, było ich dużo więcej niż zwykle! Przypomniały mi się zapomniane lub
odłożone do szuflady pomysły i pojawiła się myśl, że może właśnie przyszedł na
nie czas. Ale co było w tych moich urodzinach najpiękniejsze? Życzenia! - dobre
słowa, które płynęły do mnie od różnych osób i z różnych zakątków. Pięknie wkomponowały się one
w te moje marzenia i plany. Dodały siły i wiary, że można!
Dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa i pamięć. Dziękuję też za to, że zaglądacie
do Mojej przestrzeni i wędrujecie ze mną po różnych jej zakamarkach.
W podziękowaniu za to wszystko chciałabym Was zabrać w miejsca, które uwielbiam. Zapraszam na chwilę nad izerskie rzeki. Nie potrafię wybrać tej najpiękniejszej więc zobaczycie na zdjęciach kilka ulubionych: Izerę i Jizerkę, Kamienną i Rychlika. Są one wartkie i groźne, innym razem spokojne, wręcz leniwe. Dobrze przystanąć na moment na brzegu jednej z nich i wysłuchać
niezwykłego koncertu – szumu płynącej wody. Można pozwolić myślom płynąć,
gdzieś w dal i rozmarzyć się. Może uda się polubić czas, który płynie właśnie jak
rzeka. Jedne piękne chwile mijają, ale zaraz po nich przychodzą
nowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz