niedziela, 1 października 2017

Izerskie rzeki


Kiedyś nie obchodziłam urodzin i z pewnym niepokojem odhaczałam kolejne lata. Teraz jest to moje ulubione święto, dzień szczególny, pełen refleksji.  W te urodziny przeniosłam się na chwilkę na moje blogowe ławeczki. Siadałam na wszystkich po kolei. I znowu zastanawiałam się nad przemijaniem i akceptacją naturalnego upływu czasu. Ławeczki były wygodne i okazało się, że ten szczególny dzień był bogatszy od innych. Bogatszy w marzenia, było ich dużo więcej niż zwykle! Przypomniały mi się zapomniane lub odłożone do szuflady pomysły i pojawiła się myśl, że może właśnie przyszedł na nie czas. Ale co było w tych moich urodzinach najpiękniejsze? Życzenia! - dobre słowa, które płynęły do mnie od różnych osób i z różnych zakątków. Pięknie wkomponowały się one w te moje marzenia i plany. Dodały siły i wiary, że można!  
Dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa i pamięć. Dziękuję też za to, że zaglądacie do Mojej przestrzeni i wędrujecie ze mną po różnych jej zakamarkach.

W podziękowaniu za to wszystko chciałabym Was zabrać w miejsca, które uwielbiam.  Zapraszam na chwilę nad izerskie rzeki. Nie potrafię wybrać tej najpiękniejszej więc zobaczycie na zdjęciach kilka ulubionych: Izerę i Jizerkę, Kamienną i Rychlika. Są one wartkie i groźne, innym razem spokojne, wręcz leniwe. Dobrze przystanąć na moment na brzegu jednej z nich i wysłuchać niezwykłego koncertu – szumu płynącej wody. Można pozwolić myślom płynąć, gdzieś w dal i rozmarzyć się. Może uda się polubić czas, który płynie właśnie jak rzeka. Jedne piękne chwile mijają, ale zaraz po nich przychodzą nowe.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz