sobota, 28 sierpnia 2021

Podwodny świat niewielkiego strumienia



Niedaleko mojego domu jest strumyk, któremu od jakiegoś czasu uważnie przyglądam się. Na początku przychodziłam tam z nutką żalu, że to takie „zamiast”. Zamiast długiego spaceru - mini spacerek niedaleko domu, zamiast górskich skał i głazów - kilka kamieni w strumieniu… Mogłabym jeszcze długo wymieniać, czego nie ma, czego mi brakuje. Dzisiaj powiedziałam sobie dosyć! Jest strumyk i to niezwykły.  Czasem przypomina wielką rzekę, innym razem, pomaga przywołać wspomnienia, wracać myślami w ulubione miejsca, zaprasza w taką małą, podróż w czasie i w przestrzeni. Przechodząc na drugi brzeg uświadomiłam sobie coś ciekawego – wystarczy krok by znaleźć się po drugiej stronie. Właśnie ta myśl bardzo mocno we mnie zapadła.  Jakie to proste z zarazem trudne: czasem wystarczy zrobić krok, w stronę czegoś, w stronę kogoś …
Przechodząc nad wodą i zastanawiając się jak ważny jest ten krok, pochłonięta różnymi przemyśleniami, dostrzegłam na dnie coś czerwonego. Nigdy nie widziałam czegoś podobnego. Było na dnie i nie dawało się porwać wartkiemu nurtowi. Pochyliłam się i przyjrzałam uważniej.  I wszystko wyjaśniło się. Olcha rosnąca obok strumienia wypuściła małe korzonki, które w słonecznym świetle wyglądały niesamowicie. Stałam na brzegu i podziwiałam ten maleńki podwodny świat.  

















2 komentarze:

  1. Jak Sama widzisz ile my w życiu nie zauważałyśmy. Zawsze gdzieś pędziłyśmy, brakowało czasu na chwile przystaniu i obejrzeniu się wokół siebie. Przychodzi jednak taki czas z różnych powodów, że musimy zwolnić. I wtedy cieszmy się tym co dopiero możemy dostrzec wokół siebie. Tego uczę się teraz. Życzę Ci nowych odkryć w świecie przyrody. A w wodzie można wypatrzyć tyle ciekawych zjawisk. Lubię wodę w strumieniach potokach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyszedł czas na odrabianie zaległości, zwolnienie tempa, dokładne przyglądanie się. Woda jest niesamowita. Bardzo lubię ten mój strumyczek. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń