niedziela, 17 maja 2020

Zwyczajna ławeczka



Od jakiegoś czasu rozglądałam się uważnie i szukałam właśnie takiego miejsca – zwyczajnej ławeczki.  I wreszcie znalazłam! Stała na skraju niewielkiego lasu, nie wyróżniała się niczym szczególnym. Była może ciut za niska i bez oparcia, ale doskonale nadawała się na chwilę relaksu. Posiedziałam na niej przyglądając się otaczającej mnie zieleni i wsłuchując w przepiękny śpiew ptaków. Zwyczajna ławeczka, bez jakiejś ciekawej historii, bez zbyt głębokich przemyśleń. Taka „bezmyślna” i milcząca intrygowała mnie cały tydzień. Wybrałam się do niewielkiego lasu i chciałam zrobić więcej zdjęć, ale ktoś mi „podsiadł” ławeczkę. W sumie to ucieszyłam się, że znalazł się kolejny miłośnik ławeczkowego relaksu.



2 komentarze:

  1. To są zawsze urokliwe miejsca z podobnymi ławeczkami. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze mieć kilka takich w okolicy, tak na wszelki wypadek ;) Pozdrawiam

      Usuń