piątek, 5 sierpnia 2016

Buki przy Drodze Pod Reglami - Szklarska Poręba


Dawno nie pisałam o drzewach, a przecież to są one wiernymi towarzyszami moich wędrówek. Niedaleko Szklarskiej Poręby, przy Drodze Pod Reglami, widziałam piękne buki. Rosły w różnych miejscach i doskonale wkomponowały się w świerkowy las. Dodawały światła ciemnej zieleni iglaków. Ich liście błyszczały w promieniach słońca, a kora srebrzyła się. Wędrowałam niespiesznie drogą w kierunku Michałowic, a drzewa stopniowo ukazywały się na tle lasu i zachęcały, aby przyjrzeć się  im dokładniej. Zatrzymywałam się przy każdym z nich. Miały na sobie ślady, blizny i rany. W tym były trochę podobne do nas. Na wszystkich widziałam słoneczne refleksy, jak promyki nadziei, przywracające równowagę. Na niektórych bukach wyrósł zielony mech i pięknie je ozdabiał. Inne tworzyły ciekawe kompozycje z kamieniami. Patrzyłam na korony i układ gałęzi. Dotykałam spękaną korę, była jak książka, zapisana w nieznanym języku znaków. Przedstawiała historię drzewa i otaczającego je lasu. Podziwiałam jedno z nich, rosło na krawędzi skarpy i swoimi korzeniami trzymało się kurczowo podłoża. W innym miejscu był buk, który wyglądał jakby tańczył. Jaką muzykę grał dla niego wiatr i las, jakie pieśni śpiewały ptaki?
Usiadłam na chwilę na ławce, przy górskim strumieniu. Piękny buk dawał mi cień. Po drugiej stornie potoku widziałam drzewo osaczone przez huby, osłabiały je. Wcześniej minęłam pień, który pozostał po wspaniałym okazie, było na nim sporo hub. To prawdopodobnie one zniszczyły go. W przyrodzie musi być harmonia, wiec tuż obok rosły młode drzewka i pięknie błyszczały w promieniach słońca. Wracałam tą samą drogą. Taki powrót daje inną perspektywę, można popatrzeć na wszystko jeszcze raz, ale inaczej, z drugiej strony. 
























2 komentarze:

  1. Wiesz, te drzewa to także moja historia. Drogę "POD REGLAMI" przeszłam w okresie swojej młodości. Tam odnawiała się moja miłość. Mój partner życiowy od zawsze ten sam, Mirek, wiernie mi towarzyszył. Tam nauczyliśmy się liczyć na siebie i na moc lasu. Kamienie były nam przyjaciółmi, mech najdoskonalszym łożem, a cichość płynąca z szumem liści pisała nową historię. Dzisiaj wiem dla kogo. Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz ciągle wędruję Twoimi drogami, podążam za Tobą. Teraz wiem dlaczego ten las wydawał mi się taki romantyczny. Dziękuję.

      Usuń