niedziela, 17 sierpnia 2025

Wrocław na chwilę


Kilka lat układałam plan zwiedzania Wrocławia, ciągle dochodziły nowe elementy, miejsca, o których gdzieś przeczytałam. Wędrowałam zgodnie z ułożoną trasą. Lubię takie uporządkowanie, ale na brak niespodzianek nigdy nie narzekam. Tym razem wystarczyło, że chwilę dłużej posiedziałam na jednej z ławeczek koło starego kościółka w Parku Szczytnickim, bo przecież uwielbiam ławeczki. Okazało się, że mogę zwiedzić zabytek zamknięty w środku tygodnia, Dzięki uprzejmości pana, który akurat przyszedł ratować stare drewno przed mrówkami mogłam zwiedzić wnętrze kościółka, wysłuchać audioprzewodnik. Na koniec mojej wizyty dostałam w prezencie książkę, kryminał oparty na faktach. Jego akcja rozgrywa się w odległych latach PRL-u. Kościółek odegrał w tej historii bardzo ważną rolę.
 
„Tajemnica starego kościółka” Jerzy Edigey
Wróciłam do domu z planami na kolejną wycieczkę i wieloma pytaniami. Co łączy monumentalną Halę Stulecia z maleńkim budynkiem przy Fosie Miejskiej? Czy barkowa Aula Leopoldina ma coś wspólnego z Opactwem w Lubiążu?  

Modernizm i Park Szczytnicki


















Kościółek w Parku Szczytnickim - Otwarta Przestrzeń Kultury
















Dawny klasztor







 Miasto z innej perspektywy 







Barok
  
 

















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz