Droga tak jak nasze życie nie jest łatwa. Każda wędrówka ma w
sobie coś, co zaskakuje. Dlatego ważne aby wyruszyć, bo gdy pokonamy nasze zasiedzenie otwiera się
przed nami inna perspektywa.
Jak trudno pocieszać, a przecież czasem wystarczy jedno
spojrzenie, nieśmiały gest.
Jak trudno towarzyszyć komuś w bólu i cierpieniu.
Jak pomagać, aby naprawdę pomagać?
Twarz
Jezusa na chuście Weroniki.
Czy widzę ją w twarzach napotkanych ludzi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz